Wielkanoc 2016 – patrząc w tył, patrz w przód.
Patrząc w tył, patrz w przód. 1 Kor 15
Jak bardzo chciałbym być zawsze pełnym zapału chrześcijaninem… Jak bardzo chciałabym świadczyć innym i nie bać się… Jak bardzo chciałbym być stały a nie chwiejny w moim chodzeniu z Bogiem….
To życzenia każdego szczerze wierzącego chrześcijanina.
Św. Paweł znał sekret, dzięki któremu mógł tak żyć. Uważał, że nie jest to wynik jego temperamentu, czy tez szczególnego namaszczenia. Nie był to wynik jego wyjątkowości, lecz…przeświadczenia o realności zmartwychwstania.
1. Nasza duchowość nie leży w subiektywnym przeżyciu Bożej obecności w naszych sercach. Nasza duchowość leży w utożsamianiu się z Chrystusem w jego historii.
Jezus i jego historia to ewangelia. Ona jest centrum całego chrześcijaństwa. A centrum ewangelii stanowi zmartwychwstanie.
2. Paweł, zaczynając rozdział o zmartwychwstaniu, w pierwszych wersetach rozpoczyna od przedstawienia ewangelii. Widzimy, że nie jest ona jedynie ku zbawieniu dla niewierzących, lecz również ku trwaniu wierzących. Ewangelia, jak mowi Timothy Keller, to nie jest ABC życia chrześcijańskiego- to A-Z naszego życia. Ewangelia to sedno i centrum wiary chrześcijańskiej. Zachowanie chrześcijan: a) nasza relacja z Bogiem b) nasza moralność c) nasza odwaga w świadczeniu o Chrystusie d) nasza zdolność do ponoszenia straty dla Chrystusa, cała siła do tego wypływa z ewangelii. Wypływa z utożsamienia się z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa. Dlatego na końcu rozdziału Paweł pisze: „tak więc, bracia, bądźcie stali, niewzruszeni, pełni zapału do pracy dla Pana, wiedząc, że wasz trud ńie jest daremny w Panu.” O czym Paweł mówi? Czym motywuje Koryntian do pracy pełnej zapału? Jak zachęca ich do odważnego i niestrudzonego dzielenia się ewangelią?
Zaczyna zdanie od „tak więc”; a tematem który omawiał było zmartwychwstanie.
W kontekście zmartwychwstania Chrystusa oraz naszego zmartwychwstania w Nim możemy być stali i niewzruszeni, oraz pełni zapału do bycia świadkami Chrystusa w otaczającym nas świecie.
3. Paweł podaje siebie jako przykład: w w.30-32 opisuje swoje poświecenia, swój zapał do dzielenia się Chrystusem. Pisze, że gdyby nie zmartwychwstanie, to wszystko byłoby na nic. Nie miałoby sensu żadne jego kazanie.
4. Zmartwychwstanie więc, jak opisuje Paweł w tym rozdziale oznacza dla nas dwa powiązane ze sobą wydarzenia. Po pierwsze, oznacza zmartwychwstanie Jezusa, które już się dokonało. To zmartwychwstanie uwiarygodniło wszystko, co powiedział Jezus. Ono udowodniło, że to wszystko, w co Paweł wierzy jest prawdą. Spróbujmy przez chwilę, hipotetycznie, prześledzić jego proces myślenia. Zanim uwierzył w Chrystusa uważał, że Jezus umarł na krzyżu, ponieważ zawiódł. Bóg ukarał Jezusa takim końcem, żeby pokazać wszystkim, że to wszystko jest wielkim urojeniem. Pamiętajmy, że w mentalności ludzi tamtych czasów Boże błogosławieństwo oznaczało, że ktoś odnosi sukces, że dzieje się z nim coraz lepiej. Jeśli ktoś żle kończy, to widocznie ma jakiś grzech i Bóg go ukarał. Więc Jezusa Bóg ukarał za jego herezje, za to, że bluźnił, uważając że jest nie tylko Mesjaszem- wyzwolicielem Izraela, ale również że jest samym wcielonym Bogiem! Oczywiście, uczniowie tego Jezusa zmyślili opowiastkę, że On zmartwychwstał i wciąż żyje.
I tu nagle ukazuje mu się zmartwychwstały Jezus. Paweł spotyka Pana, który zmartwychwstał. W wyniku tego traci wzrok i musi dużo czasu spędzać na…myśleniu, poście i modlitwie. Wtedy dociera do niego prawda: Skoro Jezus zmartwychwstał to Bóg jest z Nim. Zatem wszystko, co mówił, jest prawdą, nawet to, że jest…Bogiem. Skoro Bóg był z Jezusem, to znaczy, że ten nie był grzeszny. Skoro jednak Bóg pozwolił, by umarł na krzyżu, to…za kogo umarł? Za świat. Za mnie. Wtedy w umyśle Pawła, który znał cały Stary Testament na pamięć, Pisma ułożyły się w jedną całość. Zmartwychwstanie Jezusa pokazały Pawłowi, że wszystkie Pisma Starego Testamentu są o Chrystusie. O jego śmierci i o jego chwale.
W wyniku tego został napełniony niezwykłą odwagą. Mógł świadczyć o zmartwychwstaniu Jezusa nawet królom i władcom. Ponieważ dzięki temu, że Jezus zmartwychwstał, Paweł wie, że to, w co teraz wierzy to prawda. To nie jego wymysły, to nie jego wewnętrzne przeżycie. To fakt, to prawda.
Jak się to ma do nas?
5. Drugi fakt dotyczący zmartwychwstania odnosi się do nas. Tak jak Jezus zmartwychwstał, tak i my zmartwychwstaniemy. On jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli (w.20) Paweł wierzył, że gdy skończy się świat, on zmartwychwstanie. Nie będzie to duchowe zmartwychwstanie, lecz fizyczne, realne zmartwychwstanie naszych ciał. Podobnych, ale lepszych, pełnych chwały, pełnych mocy (w.43).
Dlatego nie ma znaczenia, co mu zrobią za to, że głosi zbawienie w Chrystusie. Jeśli odetną mu język- dostanie nowy: pełny chwały i pełny mocy. Jeśli go spalą, otrzyma nową skórę: pełną chwały i pełną mocy.
Paweł pisze do Koryntian: chcecie wiedzieć, jakie będziecie mieć ciała? Spójrzcie na zmartwychwstałwgo Chrystusa! On nie był już ograniczony miejscem, drzwi i ściany go nie powstrzymywały. Był podobny ale inny. Był duchowy, ale wciąż fizyczny. Można go było dotknąć- wy też będziecie dotykać, i będzie was można dotknąć. Jezus jadł- wy też będziecie jedli i pili na uczcie weselnej Baranka.
Zatem patrząc w tył patrzcie w przód! Zmartwychwstanie Jezusa jest waszym przyszłym zmartwychwstaniem!
Będziesz miał życie o jakim zawsze marzyłeś. Będziesz mieć ciało o jakim zawsze marzyłaś.
Boimy się że gdy będziemy posłuszni Chrystusowi coś wspaniałego ominie nas w życiu. Lecz skoro Jezus zmartwychwstał nic cię nie ominie.
Wszystko co najpiękniejsze na tym świecie to zaledwie blade odbicie rzeczywistości która nadejdzie. Nowe niebo i nowa ziemia będą tak niesamowite że twoje obecne ciało nie wytrzymałoby tego. Gdy zmartwychwstaniesz dostaniesz nowe ciało. Lecz niezwykle zapachy, widoki i smaki nowego świata są niczym w porównaniu do Bożej obecności która będzie tak intensywna że potrzebujesz nowego ciała by ją znieść.
Twoje ciało i ten świat są jak kokon w porównaniu do pięknego motyla. Odejdą w zapomnienie.
Bóg musi pincetą dawkować ci swoją obecność bo nawet łyżeczka jego obecności rozsadzilaby cię ze szczęścia.
Zatem jeśli żyjesz realnością zmartwychwstania im jesteś starszy tym będziesz bardziej radosny.
Paweł był pełen zapału, radości i odwagi ponieważ patrząc w tył, patrzał w przód.
Patrzył na zmartwychwstanie Pana i równocześnie patrzył na swoje przyszłe zmartwychwstanie.
Jego duchowość wypływała z utożsamiania się z Bożą historią, której kulminacyjnym punktem było zmartwychwstanie Chrystusa.
6. Paweł, dając siebie za przykład, zwracał baczną uwagę, by Koryntianie nie pomyśleli, że jest wyjątkowy. Dlatego przyznaje, że faktycznie, pracował daleko więcej, niż wszyscy. Wiemy już, że motywacją tego była realność zmartwychwstania, zarówno Chrystusa jak i jego. Dlatego pisze- „wszak nie ja, ale była to łaska Boża.” Przyznał, że nie były to jego siły ani zdolności, lecz Boża łaska. Jak ta łaska się objawiała? Poprzez utożsamianie się ze zmarwtychwstałym Chrystusem. Paweł zachęca Koryntian, by korzystali z tej samej łaski, która sprawi, że będą stali, niewzruszeni, pełni zapału. Jak? Poprzez patrzenie w tył, i jednocześnie w przód. Poprzez ugruntowanie się w tym, że Jezus faktycznie zmartwychwstał. Oraz poprzez utożsamienie się ze zmartwychwstałym Chrystusem, w nadziei przyszłego zmartwychwstania.
7. Ta nadzieja była pociechą chrześcijan przez pierwsze 3 wieki w ich cierpieniu dla Chrystusa. Oddawali życie, ponieważ byli przekonani, że Jezus prawdziwie zmartwychwstał, a w przyszłości oni zmartwychwstaną z Nim.
Ta sama nadzieja niesie pociechę tym, którzy cierpią dzisiaj.
Czasem brak nam słów, i nie wiemy, jak mamy pocieszać innych. Brakuje nam słów,
ponieważ wiemy, że może się zdarzyć, że sytuacja tych ludzi nie ulegnie zmianie. Lecz dla tych, którzy wierzą w Chrystusa to życie nie jest końcem. Jest jak ziarnko piasku na ogromnej plaży. Jest jak mgnienie oka.
Paweł mówił, jak chrześcijanie w Tesalonikach mają się pocieszać. „pocieszające się tymi słowy.” Jakimi słowami Paweł chciał, by się oni pocieszali w swoim cierpieniu?
„Gdy Pan przyjdzie, powstaniecie z martwych do życia i tak zawsze będziecie z Panem.”
A dla tych z was, którzy nie cierpicie, mam pytanie. Czy warto gonić za ułudą tego świata? Czy warto inwestować bardziej w to życie niż w tamto życie?
8. Niektórzy z was potrzebują ugruntować się w prawdzie o zmartwychwstaniu Pana. Skąd wiesz, że to prawda? Jak wyjaśniłbyś to wątpiącej osobie? Szczególnie, jeśli nawróciłeś się pod wpływem emocji, zachęcam cię, byś użył rozumu w zgłębianiu tematu zmartwychwstania. Prędzej, czy pózniej przyjdzie czas, że twoje emocje i twoje przeżycia nie wystarczą, by przekonać kogoś, komu świadczysz, lub nawet, by przekonać siebie.
9. Jednak prawda o zmartwychwstaniu w końcu doprowadzi do przeżycia. Gdy koncentrujesz się na niej, Duch Święty czyni zmartwychwstałwgo Jezusa realnym w twoim życiu. Lecz to przeżycie jest zakorzenione w obiektywnej prawdzie Bożego Słowa, a nie w subiektywnym przeżyciu.
10. Marzy mi się, by we współczesnej muzyce uwielbienia powstawały pieśni które opowiadają ewangelię, które odnoszą się do Bożej historii. Wtedy nasze przeżycie miałoby silny fundament. Tego rodzaju przeżycie prowadziłoby do innego rodzaju życia: życia ukrytego z Chrystusem, życia na podobieństwo śmierci i zmartwychwstania Jezusa.
Poniższej umieszczam wolne tłumaczenie jednego z moich ulubionych hymnów, który powstał w 1863 roku, a który od ponad półtorej wieku pomaga chrześcijanom przeżywać swoją wiarę, utożsamiając się z Chrystusem.
W górze, przed tronem Boga
Mam silnego obrońcę
Najwyższy kapłan, któremu na imię „Miłość”
żyje zawsze, by się za mną wstawiać
Moje imię jest wyryte na jego dłoniach
I zapisane w jego sercu
Wiem, że tak długo, jak On stoi za mną
Nikt nie jest w stanie oddzielić mnie od niego
Kiedy szatan kusi mnie
I wzbudza poczucie winy
Patrzę w górę i widzę tego
Który położył kres wszystkim moim grzechom
Ponieważ bezgrzeszny zbawiciel umarł
Moja grzeszna dusza jest wolna
Na nim wypełniła się Boża sprawiedliwość
Dzięki której mi przebaczono
Patrzę teraz na niego
Bezgrzesznego Baranka
Który jest moją doskonałą sprawiedliwością
Który jest niezmiennym „Ja Jestem”
Król chwały i łaski
Jestem jedno z nim
Nie mogę umrzeć, gdyż jestem odkupiony jego krwią
Moje życie jest ukryte z Chrystusem w niebie
Z Chrystusem, który jest moim Zbawicielem i Bogiem.